Cześć,
Chcę dać Ci nadzieję, że zawsze możesz i masz prawo walczyć o zdrowie swojego dziecka.
Od wielu miesięcy, lat robisz wszystko co w Twojej mocy, by polepszyć jego los jednak czujesz, że coś Ci umyka, że można zrobić coś więcej?
Masz dziecko z określonym schorzeniem – autyzmem, aspergerem, ADHD, P.A.N.D.A.S. a może jeszcze innym?
To właśnie dla Ciebie dzielę się swoją wiedzą, którą zdobywam jako mama Wyjątkowej Dziewczynki, której organizm nie potrafi normalnie funkcjonować – bo coś mu w tym przeszkadza.
Dziś już wiem – To Nie Autyzm.
To nie choroba psychiczna jak twierdzili niektórzy lekarze.
To nie wina mojego wychowania.
To nie kwestia „dzieci tak mają”, „ona jest po prostu niegrzeczna”, itp.
Pewnie słyszałaś nie raz: „Autyzm to nie choroba, autyzmu się nie leczy.”
To najpowszechniejsze przekonanie, z jakim pracują lekarze i terapeuci, najczęściej proponowane w zaburzeniach ze spektrum autyzmu. Oczywiście nie neguję, że niejednokrotnie terapia przynosi pewne rezultaty. Jeśli w nią wierzysz, widzisz efekty – nie rezygnuj. Ale nie poprzestawaj na tym.
Prawidłowo przeprowadzona diagnoza często ukazuje, że pod przykrywką autyzmu stoi cały szereg chorób, które trzeba leczyć. Jeśli zrezygnujesz z badań, odbierzesz dziecku i swojej rodzinie szanse na wyleczenie.
Czasem wystarczy tylko uregulować pracę tarczycy i wprowadzić zdrowe żywienie aby uzyskać spektakularne efekty. Najczęściej jednak szukanie przyczyny to ciężka i mozolna praca, wymagająca od rodzica ogromnego zaangażowania, także finansowego. To droga pod prąd, lecz wierzę, że cel warty jest największych poświęceń.
Jestem tu po to, aby wesprzeć Cię w poszukiwaniu alternatywnych ścieżek zmierzenia się z Twoim problemem.
Kim jestem?
Sama jestem poszukującą mamą i zapraszam Cię do dzielenia się swoimi doświadczeniami w diagnozowaniu i leczeniu Twojego dziecka.
Dla jasności – moje dziecko nie ma i nigdy nie miało autyzmu (choć były takie podejrzenia). Istniejące zaburzenia, które mieszczą się w granicach spektrum, są objawami zakażeń, które wykrywamy w toku coraz dalej posuniętej diagnostyki i zmierzamy do ich wyleczenia. Informacje zawarte na blogu są jedynie wskazówką, nie planem terapii ani leczenia.
Z zawodu jestem farmaceutką, nutriceutką, homeopatą i dietetykiem – od zawsze interesowało mnie zdrowe żywienie.
Już w liceum zostałam finalistką ogólnopolskiej olimpiady wiedzy o żywieniu, jednak zamiast kontynuować naukę w tym kierunku, zdecydowałam się na studia farmaceutyczne.
Ciągle szukam alternatywnych rozwiązań wspierania organizmu w dążeniu do zdrowia – wierzę w dietoterapię, naturopatię, odpowiednio dobraną suplementację i leczenie homeopatyczne. Staram się mądrze korzystać z wiedzy zdobytej na studiach i w pracy zawodowej, cały czas się rozwijam i uczę, teraz już z pasji, nie z obowiązku.
Rozwijając swoje pasje skończyłam kurs o specjalności Doradca Dietetyczny – poziom master (certyfikat) oraz kolejny o specjalności Dietetyka Kliniczna (certyfikat). Zafascynowana homeopatią oraz jej wynikami (homeopatia pomogła zarówno mi jak i mojemu mężowi jeszcze za czasów naszego dzieciństwa) zapisałam się do Słowackiej Akademii Homeopatii i zdobyłam certyfikat Homeopatia dla każdego (certyfikat), a teraz kontynuuję naukę w ramach 4-letniego kursu. Posiadam również sporo certyfikatów potwierdzających ukończenie wielu różnych kursów rozwijających moją wiedzę farmaceutyczną.
W ostatnim czasie ukończyłam także kursy z metylacji i nutrigenomiki klinicznej –
Methylation and Clinical Nutrigenomics – Part 1
Methylation and Clinical Nutrigenomics – Part 2
prowadzone przez dra Bena Lyncha. Dało mi to podstawy do interpretacji wyników polimorfizmów, w tym panelu metylacyjnego MTHFR.
To stąd pomysł na założenie firmy pod nazwą Nutriceutka Aleksandra Dziadek, bym mogła świadczyć usługi zgodnie z moją pasją i wykształceniem.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tym czym zajmuje się nutriceutka to zapraszam na moją stronę:
Jestem również z wykształcenia coachem (ukończyłam studia podyplomowe Akademia Coacha – dyplom) i między innymi dlatego do rodzicielstwa podchodzę bliskościowo. Wierzę, że wychowanie bez przemocy z szacunkiem dla dziecka przynosi bardzo dużo dobrego. Wiem, że jako rodzice Wyjątkowych Dzieci często zapominamy o sobie, więc postaram się dołożyć wszelkich starań byście mogli ponownie przypomnieć sobie, że sami też jesteście ważni, tak samo jak Wasze potrzeby.
Jeżeli masz potrzebę poznać mnie bliżej to zachęcam do kontaktu, staram się odpowiadać na każdą wiadomość, komentarz czy maila.